Gdy jesteśmy na zagranicznych wakacjach, gdzieś w kurortach Grecji, Hiszpanii czy Włoch, wypożyczalnia samochodów to dla nas bezdyskusyjne rozwiązanie. Przyzwyczailiśmy się do używania tego rodzaju usług i jest to dla nas naturalne.
W mniejszości wypadków decydujemy się na wynajem samochodu w Polsce. Nie wiadomo dlaczego taka usługa wydaje nam się droga i skomplikowana. To nieprawda – zazwyczaj posiadanie i konieczność utrzymywania własnego samochodu jest znacznie droższym i bardziej niełatwym doświadczeniem niż wynajem aut.
Jeżeli już nasze auto zdecydowana większość czasu spędza w garażu lub zaparkowane pod blokiem, bo codziennie do pracy i innych zajęć wolimy dojeżdżać komunikacją miejską (metrem, tramwaje, w razie konieczności autobusem) albo rowerem, by nie tkwić w kilometrowych korkach, to de fakto polecam na poważnie się zastanowić czy wynajem samochodów nie jest dla nas lepszym, a przede wszystkim tańszym, rozwiązaniem.
Zamiast wydawać krocie na ubezpieczenia, przeglądy, naprawy, zakupy horrendalnie drogich części zamiennych moglibyśmy po prostu w umówiony dzień o wskazanej godzinie odebrać wypożyczony samochód i wykorzystać go przykładowo do zrobienia dużych zakupów czy dokonania jakiejkolwiek innej czynności, przy której użytkowanie z komunikacji publicznej jest skomplikowane bądź dosłownie niemożliwe.
Wypożyczony samochód będzie perfekcyjny też na niedzielny lub weekendowy wypad za miast ze dobrymi przyjaciółmi lub odwiedzenie rodziny, która mieszka pod miastem.
Wypożyczanie samochodu zamiast posiadania go na własność to kategorycznie pomysł wart analizowania.